Macie powyżej moją piękna przyjaciółkę, której czasem nie pokazuję, jak bardzo ją doceniam i co jej zawdzięczam. Właściwe to notka specjalnei dla cb! To, że Cię kocham to raczej oczywiste. Bardzo Ci dziękuję, za to że byłaś, jesteś i jestem pewna, że będziesz. Jesteś szalona wariatką, z która nie potrafię niegadać choćby raz na dzień! ;o Widzisz - uzależniasz! :D Wiem, że czasem odpierdalam i jestem troszkę głupiutka, ale wiem, że ty mnie kochasz i zawsze dajesz mi tą szanse na poprawę. Uczysz mnie dużo, zmieniasz na lepszą osobę i jesteś bardzo wyrozumiała. Wspierasz mnie, kiedy jest mi bardzo źle i zamieniasz płacz w śmiech. I nasze nie które rozmowy wręcz wymiatają. Bardzo dużo razem przeżyłyśmy i mamy wiele cudownych wspomniem typu np. Dziwnów, Berlin bądz nawet Zielona Góra! Ty już wiesz o co chodzi, a reszta nie musi. Nie którzy myślą o nas złe rzeczy, ale tak na prawdę nie wiedzą nigdy wszystkiego, więc mogę ich pozdrowić co najwyżej środkowym palcem, ewent. przeprowadzić z nimi szczerą, 'miłą' rozmowę. ;) Zawsze, jeśli nie śpisz, mogę na cb liczyć, tak jak ty również na mnie. Możesz przybiec do mnie nawet w nocy, jeśli ze chcesz. A moje łóżko jest zawsze dla cb wolne! ;) Pamiętaj, nie wstydź się i nie bój, możesz mi zawsze o wszystkim, co by to nie było, powiedzieć. Za każdym razem postaram się Ci doradzić. Będę przy Tobie jak tylko długo zechcesz. Żadna dziewczyna, czy chłopak nas nie rodzielą. Może czasem przez niektóre osoby mniej spędzamy czasu, ale to nie znaczy, że o Tobie zapominam. Bardzo Ci za wszystko dziękuje kochanie! <3 Jesteś piękna, wspaniała i kochana! Pamiętaj o Tym, przede wszystkim wtedy, kiedy tracisz poczucie własnej wartości. Kocham Cię kociaku! :D
No to znowusz na tyle, a teraz zabieramy się do dalszej edukacji. Hmm.. czeka mnie dzisiaj romans z gegrą i niemcem - podwójny ;o no i z matemcią. ;) Czujcie się pozdrowieni. ;*
http://www.youtube.com/watch?v=noLrCDzAp5M
Its 5 oclock in the morning, and I want ya
And you want me, dont ya?
+ WIELKIE POZDRO DLA EWELINKI MOJEJ KOCHANEJ!
DZIUBASKU CB RÓWNIEŻ KOCHAM! <3
Kiedyś taka nie byłam. Ciężko było wyprowadzić mnie z równowagi, nie mówiąc już o płaczu. A teraz... wszystko się zmieniło. Dosłownie wszystko, płaczę nawet z byle jakiego powodu. Stało się tak z momentem Twego odejścia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mogę nic z tym zrobić. Cholerna bezsilność.