Chada - Na Tych Osiedlach.
Te osiedla żyją swoim życiem, kocham je za to,
otwieram swoją pocztę, czytam - wzywa kurator.
Drugi list, list z puchy od ziomka,
pisze, że jak już odsiedzi swoje wróci i posprząta.
Na tych osiedlach tu gdzie czarne słońce,
małolatki się wożą, jakby były Beyonce.
Tak miesiąc za miesiącem, jakoś się kręci.
Dzieciaki? Dzieciaki nie mają dobrych intencji.
Wiem co jest grane, jestem z ulicy,
sąsiad jakoś podejrzanie często schodzi do piwnicy.
W około bloki, czuję się, jak w ringu,
ziomka fura już dwa lata na policyjnym parkingu.
Jedna siostra drugiej sprzedała taką dietę,
że dwa lata dzień w dzień zapierdalają fetę.
Ja przekaz puszczam w eter i wiem, że wygram,
na tych osiedlach wpadamy we własne sidła.
ref.
Na tych osieeeedlach...
Tu giną samochody, a pierdolone psy ciągle zbierają dowody.
Na tych osieeeedlach...
Jak do tej pory, na każdym rogu śledzi cię jebany monitoring.
Na tych osieeeedlach...
Witam kolego, czy chcesz czy nie to uchodzisz za winnego.
Na tych osieeeedlach...
Wiem co jest cięte, to są te miejsca, które darzę sentymentem.
Tutaj nie wygra, ten kto nie zagra,
skurwysyny, narkomani walą na klatkach po kablach.
My wychowani na ulicznych patentach,
większość typów tu się buja na nie swoich dokumentach.
Tutaj dzieciaki spędzają czas pod sklepem,
ciągle spekulują, żeby w końcu było lepiej.
Na klatkach CHWDP wrzucone czarną farbą,
t