Hello.
Tutaj 4$, robię temu brzydalowi włama.
Cóż, nie jestem pewna co mogę tu napisać - mimo że wiem wszystko, za połowę zostałabym zjedzona. A więc... większości nie poinformowano gdzie jest Maja. Mx leży w szpitalu. Jutro ją odwiedzę, również zrobię jej włama, i zdradzę wam więcej szczegółów. Z tego co narazie wiem: leży, nudzi się, czyta książkę, nudzi się, marudzi, nudzi się i robią jej badania. Książka - jakaśtam o narkomanach. Dzisiaj gadałam z nią ok. 20 min., i z tego co wiem tam jest jakiś mrr chłopak. Woah, ta to ma fajnie. A na co marudzi? Głównie na brak zajęć i małe porcje żywnościowe (wczoraj na kolacje dostała dwie kromki chleba z masłem i serek homogenizowany! chamstwo, nie?). Uhu, uhu, jutro zapewnię jej jakąś rozrywkę, może ucieknie ze mną ze szpitala jak ta dziewczyna z jej książki? Troszkę omówiłyśmy to przez telefon.
A ze świata 4$... W sumie czuję się podobnie jak Mks. Cały dzień w łóżku, nie mogę się ruszać, dużo nie jem i czytam książkę. Różnica? Mam dostęp do kompa, taaak, Mai zdecydowanie tego brakuje ^ ^ (miałam nie używać różowego, mój Słit mi zabronił! ale to tylko kawałek, myślę że mnie nie zabije.)
Nie będę was już zanudzać, jutro dowiecie się węcej.
Cya - Assiassyn.