;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;
na krynicowy biwak nie jade bo; nie chce mi sie, nie ma sensu, bo nie i no..
jutro warsztaty jakies...czy cuś [?] pierdołowate pierdoły.
mysle mysle i doszlam do wniosku ze w srode chyba ni ma fotografii. niestety w tym semestrze fotografia sie konczy. tym razem sobie pokucharzujemy. nie chce mi sie nic - ni w szkole, ni w zhp ni nigdzie. kazdy jakies problemy mi stwarza - no to prosze. lotto mi to, o!
i mała informacja- łaski mi nie robicie. wszyscy jesteście siebie warci:)
a ogolnie to zlewam was z gory na dol bo nie nudzi mi sie na tyle zeby sluchac co macie ciekawego do zarzucenia. umrzyjcie. a na droge słitaśne "paa;*"
wrr..
najchetniej to w góry...