Nie mam nikomu tego powiedzieć a dusi mnie to od środka//
nie mogę sobie z tym poradzić.
znowu jest źle. Dzisiaj pierwszy raz go zobaczyłam po długim czasie.
Chciałam się odezwać , powiedzieć cześć ale przecież czułam się jak obca osoba od czasu kiedy usunął mnie ze znajomych na fb i zerwał kontakt który udało nam się nawiązać po długim nie odzywaniu się z powodu mojej przeprowadzki i wszystkiego .
Chce to odbudować tą znajomość , nie chce się poddawać ale nie wiem co mam zrobić.
Po prostu jestem bezsilna a łzy cisną mi się na policzki .
Nie wiem dlaczego ale traktowałam go jak brata choć zachowywaliśmy się jak znajomi.
Prawie codziennie przychodził a ja wybiegałam z uśmiechem na twarzy od razu za młodego dzieciaka . ^^
Chce to odbudować i wrócić do dawnych czasów .
Ale czy on chce ? nie chce w jego oczach wyglądać jak idiotka.
Tylko zwyczajnie nie chce tego kończyć ? Nie chce tak tego skończyć.
Ta znajomość/przyjaźń jest dla mnie bardzo ważna , szkoda że on sobie chyba z tego nie zdaje sprawy.
CHCIAŁABYM MU PROSTO POWIEDZIEĆ ŻE NIE CHCE STRACIĆ TEJ ZNAJOMOŚCI. ŻEBY ZROZUMIAŁ JAK MI ZALEŻY NA NIEJ ^^
PONIEWAŻ MOŻE TA ZNAJOMOŚĆ MA TYLKO ROK ?
ALE PO TAKIM CZASIE ZERWANIA KONTAKTU I WZNOWIENIA GO PO DŁUGIM CZASIE GADALIŚMY JAK ZA STARYCH CZASÓW.
a tutaj zapodaję piosenkę którą słucham słucham i słucham :
http://www.youtube.com/watch?v=uuZE_IRwLNI
a tu macie aska , jeśli chcecie o coś zapytać cokolwiek to zapraszam :