"co słychac? jak zycie płynie?"
przystąpiła do skrupulatnego rozrachunku minionego tygodnia.
-------
(...)ona - jak to ona - udała wielkie zadumanie, zebrała wszechplewie durnowatych skojarzeń z sytuacji poprzednich siedmiu dni i nocy o współczynniku przypadkowości zbliżonym do wyników w lottomacie, po czym odrzekła "skoro pytasz - oto niezorganizowany zbiór fascynujących przypadków moich minionych kilku dni!". orzekłszy to, przystąpiła do telegraficznie okrojonej wyliczanki:
- historia nieodebranych połączeń: sześć, chyba
- nowych paździerzowych seriali polsatu a'la słynne 'trudne sprawy', które sprzecznie z zasadami dobrego smaku i fabularnych oczekiwań (ale za to zgodnie z panującą modą!) zelektryzowały bez reszty twą uwagę: jeden 'warsaw shore'
-kolokwi, za których odwołanie byłeś gotów zapłacić krocie, ale i tak nie było ci dane: trzy
-godziny spedzone we wspaniałej komunikacji miejskiej: 10
- nowa muzyka przyzwoitej jakości: zero przecinek nic
- literatura: Haruki Murakami "Na południe od granicy, na zachód od słońca". do połowy
-choroby: jedna
- papierosów: 1,5 paczki
-alkohol: brak
-rozczarowania: dwa
i to tyle,
dobrej nocy i jeszcze lepszego jutra!