Nie jestem twoim kolegą, nie jestem twoim przyjacielem, nie jestem twoim znajomym, jestem w tobie, ale nie powiem że jestem cząstką Ciebie. Chcę wyjść.
Nie powiesz że nasze spotkanie nie są prawdziwe, nie powiesz że przy nich nie czujesz, czuję - czujemy emocji, możliwe.. czasem czujemy ich za dużo, wtedy kiedy nie są wcale potrzebne. Czy to jest złe że czujemy je, czujemy za dużo? Nie będę szukał teraz odpowiedzi na to pytanie.
To nie brak.
To nie potrzeba.
Nazwiesz to uczucie?
Pewnie tylko moje.
Zapisane o 2:04, nie czułem palców.
Co ja napisałem..
Słowa.. trafi jedno na tysiąc.
Myśli uciekają.
Myśli jest za wiele.
A miałem być bohaterem tej książki, mieć wszystko gdzieś co robiła Żyletka, byłem, przez chwilę, stanowczo za krótko.
Czas na drugie podejście.
Nie teraz.
Wolę zniknąć.
Śnieg pada, mógł wczoraj - wspomnienie wspomnienia.
Od około 16 do około 21, powinienem być na WOŚP-ie za tydzień(albo gdzieś na mieście, z nie wiadomo kim).