kto wie narazie pije kawe....

jutro...

po pół roku... po 6 miesicach prawie całkowiteog milczenia... zobaczmy się..

Papieros ma smak życia i nie smakuje mi...

czekałam na tą date rok... miało być pięknie i cudownie, miało być inaczej..

Znów ten stan, że nie wiem, co mam robić.
Niby wszystko gra i niby o to chodzi,
Ale leżę sam, po ciemku na podłodze.
I muzyka gra, a ja wstaje i wychodzę.
Mam ochotę iść, chociaż nie mam wcale celu.

zawsze była euforia, radość co jest teraz? niepokój i pustka...

Zapalam papierosa i wynoszę popielniczkę.
Ja jestem tragiczny? Czy życie jest tragiczne?
W barze na rogu zostawiam zaliczkę.
Marzę o bogu, co ześle mi kogoś,
Kto pomoże mi zrozumieć, że życie jest śliczne.

boje się swojej reakcji, a własciwie to nie boje się jej... sama nie wiem jak to nazwac...

Jestem niezły, czemu nie mam kobiety?
Kobiety mam niezłe, ale nie moje niestety.
Mam więcej, inni mają po jednej.
Mam mniej, bo żadnej konkretnej.
Nie mam nic, nie mam nawet pomysłu.

to uczucie dawało mi jakąś siłe, stawałąsię lepsza, ogrniałam się...

Za kilka lat pewnie będę nadal sam,
Budząc się z nową nią,
ten sam utwór będzie robił tło.
Nocą będę czekał,
Bo całe życie jakoś tak czekałem&
Na Ciebie, choć nie wiem, czy istniejesz.
Czekam dalej.
Papieros ma smak życia i nie ma smaku wcale.

razem z nim odeszły wszystkie granice... znów zaczęły się melanże, faceci, zabawa itd..

Może w nocy w całość ułożą się fragmenty
Może, kto wie, na razie piję kawę, palę skręty
Znasz to uczucie być samemu? znasz, nic nie boli
Wystarczy zwalczyć tylko swój strach
Oswoić duchy, by broiły tylko w snach
I iść przed siebie, świat nie zapłacze gdy się poddasz
Puste pokoje wciąż są puste, co z tego
Wciąż uśmiech mimo, że w tonacji e-mol

znów były moralniaki i kace...

Wiesz czasem jak Ka gubię się w labiryntach myśli
A dym i kofeina próbują mój świat zatrzymać
Czasem jak Ka boję się każdy się boi
Gdy sobie uświadomi że na krawędzi już stoi
Wiesz znasz to uczucie być samemu
Biec lecz nie móc
Prawda o życiu zawarta w sennym marzeniu

wszystko wróci?

Mam tyle pytań lecz znam reakcję na nie
Nie mam czasu nie tym razem jutro jutro może coś się stanie

siedzę tak jak zawsze z laptopem na kolanach, myślę o nim, pije kawe, pale papierosy...

Próbuję pomóc szczęściu
Spaceruję gdzieś w myślach
Zapominam przy tym co jest tu tak ważne i istotne
Dotykam tego co jest jak drzewo na wietrze wiotkie
To czego chcę może odejść bezpowrotnie
Leżę gdzieś twarz w zaciśniętych dłoniach chowam

kiedyś było inaczej, czekałam na spotkanie,przygotowywałam się...

Tak bardzo chcę skoczyć z tej stromej skały w otchłań
Sam nie wiem po co chyba by osuszyć łzy

a teraz?

Łatwiej myśleć o rzeczach zupełnie obcych
Świat zwolnił serce drży wtedy gdy zamykam oczy

teraz... czuje tylko pustke...

Chociaż serce czasem zimne jak bruk nad ranem,
a rozum chce je zagłuszyć i mówić za nie,
nie czas na racjonalność,
to zbrodnia emocje tłumić

na playliście królują 'hity' tamtych czasów...

Nawet jeśli w tej minucie tylko,
a jutro obudzimy się obok wiedząc,
że noc to było wszystko i nic, nikogo nie wiń za to,
bo do miłości nie potrzeba czasu a namiętności,
i jeśli to jednak start choć nie umiem myśleć o jutrze,
wiem że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech,
choć pewnie łóżko będzie puste

... apologize, zabiore cie, kocham cie jak irlandie, zawsze tam gdzie ty, kołysanka dla nieznajomej...

nie jestem sam kiedy bębny grają, to kłamstwo,
bo potrzebuję Ciebie jesteś moją inspiracją,
jedno dno, brak intryg, pułapek, brak gier, brak masek,

hotel savoy, im in love, papierosy, angela, my heart will go on, everythink i do i do it for you
i kilka innych..

jestem świadom swoich wad ale Ty też popatrz w lustro,
dni te trafił szlag, nie łudz się nie wrócą,
to hotel Savoy, cz