dwa lata z nikonem. :)
dziś zakupy, zaraz na imieniny i kolejny weekend z głowy. przyszły na szczęście trochę dłuższy, przy odrobinie szczęścia od wtorku do poniedziałku. :D proszę o godziny rektorskie!
włosy do ścięcia, a fryzjer nieuchwytny, jak zawsze. -,-
lecę :)