Od nowa. Stanęłam na wagę i się załamałam. Ostatni rok był jednym z lepszych, po długim i ciężkim związku musiałam odreagować. Korzystałam z życia jak nigdy. Znalazłam nowe hobby, zaczęłam się rozwijać. Jedynie waga poszła w górę, bo nie żałowałam sobie dobrych rzeczy..
Dlatego dzisiaj wracam z 58,4 kg na wadze. Zaczęłam się źle czuć z tą wagą i chcę podjąć walkę o zrzucenie kilku kilogramów. Cel 1 to 55 kg.
Nie będę jeszcze liczyć kalorii. Póki co chcę się skupić na regularnych posiłkach i braku podjadania.
Dzisiejszy bilans:
- kromka razowego z serem żółtym, wędliną, pomidorem i mozzarellą
- pół naleśnika ze szpinakiem, serem feta
- mała porcja spaghetti bolognese
Na kolację planuję zjeść jakieś owoce. Muszę dzisiaj posprzątać mieszkanko plus pouczyć się na studia. Dodatkowo z 30 min powtórzyć słówka z niemieckiego :)
Do zobaczenia jutro :*
9 KWIETNIA 2019
8 KWIETNIA 2019
4 KWIETNIA 2019
2 KWIETNIA 2019
18 GRUDNIA 2016
12 GRUDNIA 2016
9 GRUDNIA 2016
8 GRUDNIA 2016
Wszystkie wpisy