Mieszkanko posprzątane, Gabriel musiał na jakiś czas pojechać do domu, więc w chwili obecnej "chata wolna". Niedługo wpadają moi rodzice zobaczyć jak się zaklimatyzowałam na nowym mieszkanku. Nie ma to jak wypić poranną kawę z ukochanym <3 . A wstaliśmy dosyć wcześnie, a raczej o godz. 7, bo oczywiście nasza kochana kotka Kainka nas obudziła swoim nieustającym łaszeniem się xD. Dzisiaj zostały zakupione leki na moje serducho. Mam nadzieję, że się wszystko unormuje... Dzisiaj jest cudowny dzień, taki w miarę słoneczny ;* . Tylko gdzieś wyjść! To baj :D