Sama nie wierze w to co tu napisze ale.. Wreszcie wróciłam do domu ! Ciesze się bardzo z tego powodu.
Nigdy sie tak nie wynudziłam jak przez ostatnie 3 dni.
Z nudów zaczęłam książkę czytaj a to dopiero jest dziwne.
Dziekuje Olu za włam . ;p
Jutro odwiedze zapomnianą Łódź.
Zbankrutuje przez te koncerty -,-
"W jej oczach nie widział łez. Ale tkwił w nich pewien rodzaj smutku i bezsilności.
A on bardzo dobrze znał te uczucia. "Nie mam po co żyć". To było dokładnie to.
Odezwał się jako pierwszy, nie pozwalając jej w sumie powiedzieć niczego.
Jego spokojny głos wędrował powoli do jej uszu i odbijał się w jej niebieskich tęczówkach.
- Jeżeli nie masz po co żyć, to żyj dla mnie - mruknął.
Jej źrenice gwałtownie się rozszerzyły.
- A w zamian ja będę żył dla Ciebie. Taki obustronny układ. Pasuje?
Uśmiechnęła się. A dla niego jej uśmiech był jak motyl, który sam z siebie przysiadł na jego dłoni."