Doskonale wiedziała, że prawdziwy związek zaczyna się wtedy, gdy kończy się faza randek, a odświętność tonie często bezpowrotnie - w rutynie codzienności i niezauważalnie dla wielu przeistacza się w przyzwyczajenie, a mężczyźni zamiast kwiatów zaczynają kupować warzywa. Żeby tego chcieć, trzeba... trzeba kochać. Ona jak każdy chciała kochać, jednak ciągle nie była gotowa na następną fazę i dlatego nie chciała żadnych prawdziwych związków.
J.L. Wiśniewski "Bikini"
wczoraj to była jakaś... o mój boże, nawet nie wiem... ;d
a dziś pędzim na urodziny Oliw : )