Lata 20, prohibicja i te sprawy.
Świetna zabawa, mnóstwo śmiechu, dobre wspomnienia.
Cóż na to poradzę, że kocham te zdjęcia?
Dziś przegraliśmy. Po raz pierwszy od pół roku, może nawet i dłużej?
Po raz pierwszy od dłuższego czasu Misiek przyszedł na mecz :).
Po raz pierwszy zrobiło mi się najprzykrzej na świecie.
I będzie Woodstock. Już planujemy, planujemy.
Muszę kupić parę itemów. Chyba z Wrocławia. Choć tak mi się nie chce...
Mam wolne miejsca w samochodzi na środę z Lubina, JA KIERUJĘ, więc zapraszam! :D
Jestem podjarana na maksa. <3
Mój pierwszy Woodstock!
Brian Ferry - Love is the Drug