Jako że to blog to raz na jakiś czas muszę troche pokórwiać i ponarzekać na beznadziejność egzystencyji!
No sytuacja bez wyjścia.. labirynt normalnie! A najśmieszniejsze jest to że:
a)sama weń wlazłam
b)mam niby mapę ale nie umiem z niej skorzystać
c)po prostu już nie mam siły po nim łazić
d)nie ma żadnego flypatcha :/
No i chooj! Pozostaje tylko składać rączki i się modlić choć do końca nie wiem o co.
Wogóle to mam ochote się upić :P... reflektuje ktoś ^^?