Dzisiaj mile spędzone popołudnie w Rudnicy z wszystkimi po kolei.
Kozmi, Klaudi, Cyprysik, Baka, Kosal i Owca :D
Kozmi, coś mi się wydaje, że SO powraca. Hahaha.
Koza i Klaudii zmyły się o 18 :< i zostałyśmy same.. Ale ...
Ja oczywiście napisałam do Kosala, żeby wyszedł i przyszedł.
Nie mogłam ze śmiechu jak Cyprys śpiewała i opowiadała co robi.
"Ej muszę do łazienki, Maciek mogę u Ciebie?"
hahahahahahhahahahahahahhah. Kocham was :*
Kosal jak to Kosal zachowywał się jak na haju !
"I oni robili tak tralala plum"
Potem wbija Baka i odstawia jakieś tam teksty :
"-Patrz nawet nie drgnęła. -Przyzwyczajona jak ją kamieniują. Wbija do domu i cegła na łeb"
^ wkurzyło mnie to, ale z drugiej strony było śmieszne.
A właśnie na wiadukcie co zwała.. prawie się zabiłam to pierwsze :D
a drugie - para zakochana się w samochodzie zabawiała a ja ich spłoszyłam.
To ich zaczęliśmy śledzić hahaha <lol> i uciekli nam :( :<
Klaudia: Chodźcie w te rowy. Ja: w twój? Ok idę :*
Wogóle za dużo tego jest, żeby pisać TU!
Udany dzień, bardzo bardzo bardzo udany ! :*
Kocham waas <3
Osobiście uważam , że bardziej do twarzy byłoby Ci ze mną u boku.