Koniec roku szkolnego. Możnaby powiedzieć, że nareszcie, ale ja się jakoś nie cieszę z tego powodu, to pewnie dla tego, że będzie mi brakowało kilku osób. Jedną z tych osób jest Angela, która mnie "prosiła" na lekcji o dedyk do tej foty A więc proszę bardzo Angelo masz z dedykiem
Hmm.. z jednej strony chcę jeszcze być w szkole, ale z drugiej nie mam już siły wstawać przed 7 i zbierać się do szkoły. Jedyne o czym teraz myślę to odpoczynek, zapewne będę spędzać większość wakacji nad zalewem i na tym pojebanym osiedlu (mam nadzięją że nie będzie BILA ). Błagam, jak ma się zachowywać tak jak 4 albo 5 lat temu to ja dziękuję
Ładnie to tak namawiać Mielone do łowienia grosików w fontannie albo kłucić się o Agnieszkę z rymciem ? Może się jeszcze pozabijają ?
A właśnie !
Drogi Maćku ! Miałam w planach wyjazd na wakacje do ciotki do Paryża, lecz nic z tego nie wyjdzie, ponieważ mój ojciec nie ma urlopu w wakacje a szkoda, bo chętnie bym cię odwiedziła i poszwędała się po ulicach słynnego Paryża
no więc to by było na tyle. muszę się uczyć do: histori, matmy, chemii, polskiego, ach no i oczywiście jeszcze 2 prace na plastykę muszę zrobić uhh.. świetnie ! ;bulwers
3 piosenki na dziś:
Bullet for my Valentine - Pretty on the outside