Dzisiejszy dzień był bardzo dziwny.
Najpierw tekst mojej matki : " Boże. Wyglądasz jakbyś miała zaraz zemdleć."
I wiecie co ? - naprawdę się tak czuję.
Potem rozmowa z Darkiem o juwenaliach, kozienaliach, medykaliach itd.
Oczywiście chodziło mi o zespoły. Jak się go zapytałam czy wybiera się na koncert
The Rasmus to jego odpowiedź mnie dobiła. Brzmiało to tak: " Jeszcze nie wiem.
Muszę zastanowić, ale pewnie będzie kiszka, bo mało im płacą za występy
i nie będą się nawet wysilać. A poza tym to będzie późno"
Jestem zła i to cholernie.
-Hmm.. a gdybyś jednak poszedł to zabierzesz mnie ze sobą ?
-Przecież Ci mówiłem, że to będzie późno. Nawet gdyby było wcześniej to bym Cię nie zabrał.
-Bo ?
-Będzie dużo ludzi i się zgubimy... i rodzice by Cię ze mną nie puścili.
-A to niby dlaczego ??
-Bo by mi nie uwierzyli, że będę Cię pilnował.
-Bardzo zabawne. Jak mnie nie chcesz zabrać to pójdę sama !
"Bo by mi nie uwierzyli, że będę Cię pilnował"
I to mówi ktoś kto ma 29 lat ?? No sory ; //
Potem się na niego wkurzyłam i zaczęliśmy gadać o Butlerze, Ullielu, Lermanie,
filmach Tima Burtona i szybkiej utracie wagi Jareda Leto ( 10 kilo w 10 dni ;| )
Matko kochana. Jak jutro będzie tak samo to chyba spędzę pół dnia na oglądaniu seriali.