WITAM!
Ostatnio byłem sobie na wycieczce rowerowej.
Troszke sie pogubiłem po lasach, ale to szczegół.
Nie wiem dlaczego teraz pisze posta,
a nie jutro dopiero. Jakos mam teraz 'wene' xDD.
Wracając, było zajbiście.. tylko, że w tym lesie,
strasznie żarły komary. ^^
Ten post jest taki bez składu.
I jeszcze troche o dzisiaj. Byłem na dłuuuuugim
spacerze z Anetą i Szymonem. Oni coś tam
gadali wgl. o jakiś Egzorcyzmach, a ja
to miałem po troszku gdzieś
(bo nie wierze w takie bajeczki..)
ale ich słuchałem.
Strasznie sie rozpisałem, ale jak mam coś
na języku.. to lepiej przelać to na FOTOBLOGA
niż trzymać do jutra i o tym zapomnieć,
później sobie przypominać i WGL.
3MAJCIESIE
ASK