Poznali się dawno temu .
Czasy były inne i obyczaje też .
Kochali ten park i wkrótce siebie nawzajem .
On codziennie rano wstawał szedł do parku i siadał na jednym z krzeseł .
Ona po jakimś czasie zawsze przychodziła do niego .
Nie mówili nic wiedzieli wszystko.
Pewnego dnia zniknęli
Przychodzą jeszcze czasem posiedzieć do parku od którego wszystko się zaczęło .
Obserwują nas i dziwią się czemu my tak rzadko siadamy w tak pięknym miejscu
Hmmm mają komfort obserwacji
Ot i cała istota niewidzialności ...
Ain't no sunshine when she's gone - Sting (w oryginale Jackson )