... 'cause the scene is coming to an end .
Dzis w glosie Franza Ferdinanda uslyszlam hmm nie wiem co . Jakby mi kazal napisac nowa notke . Zle juz ze mna, wiem . Ferdinand i Muse w glosnikach, wiec mozemy zaczynac ; ) .
Po wczorajszym wieczorze na fbl, uslyszalam wiele milych slow i tak mi sie cieplutko na serduszku zrobilo ... ;* . Nie tylko ja sie wzruszylam piszac tamta notke ; ) .
Pozniej nie moglam zasnac, hmm ale nie bylam jedyna . Rano na pol przytomna dojechalam do szkoly . Napisalam spr z matmy i uwaga uwaga ... ZDAJE ! . Taaak ! Baaa, podobno mam nawet szanse na 4 ; O . Cos niesamowitego . Porozdawalam dodatkowo przyniesione ksiazki i tak mi sie lekko zrobilo, na sercu i w torbie ; D .
Nastepnie real i poszukiwania zeszytu, ktorego nie bylo ; O . Na wspanialym Grabowku cos tam znalazlam ; D .
W domu, z checia na cos w stylu `Dziennika nimfomanki` zasiadlam do robienia matmy ... W polowie, czyli cos kolo 6 zadania, mama i Timberlake zmacili mi wszystko i chcialam sie juz poddac . Do tego zorientowalam sie, ze dzis poniedzialek, na ktory przygotowalam specjalna playliste uspokajajaca i zaczelam sie stresoweac . Nagle ... kto ? Ferdinand ! . Taaak, dodal mi sily do dokonczenia matmy i natchnienia na notke . Mialy byc reflekcje cd, ale do tego dojde .
A co do stresu, to dlaczego testosteron wywoluje chec do walki ? Ja rozumiem, honor itp . Ale dla mnie to sie robi powoli hmm, w sumie nie wiem jakie . Malo fajne . Wiecie, ze ja podchodze do wszystkiego bardzo emocjonalnie i nienawidze szpitali .
`Na koniec` chcialabym podziekowac Angelice, ktora teraz pawa duma . Za ta swoja specyficzna upierdliwosc, ktora mimo wszytsko mnie w pewnym momencie rozsmiesza . Dziekuje za to, ze nie poddaje sie w rozmowe ze mna, mimo ze czasami mam juz dosc, nie pozwala mi isc, no chyba ze mi przejdzie, to w radosnej euforii razem koczymy konwersacje . Dziekuje Ci za intuicje i zapal do zgadywania co mnie dreczy . Mozesz godzinami zgadywac i uklkadac historie z mojego zycia i jakims cudem koncowa wersja brzmi jak moja oryginalna . Nie, zeby obylo sie bez moich podpowiedzi, no ale od tego jestem ; D . Ciagle sie klocimy i jakos godzimy, a Ty zawsze jestes przy mnie . Dziekuje Ci ;* .
Dziekuje Kamili, ktora wytrzymala ze mna dwa lata w jednej lawce i nigdy nie chciala uciec . Te ostatnie pol roku razem pomoglo nam satysfakcjonujaco zdac ; D . Dziekuje za te godziny spotkan na placu, spacerow i rozmow gdzie tylko sie dalo . ;* . Dziekuje za to, ze dalas mi wiare w milosc . Pokazalas mi ze mozna, bylas na to zywym przykladem . Za to, ze spotkalas mnie z moja przyszlym/bylym . Moze teraz tego zalujesz, ale ja jestem Ci dozgonnie wdzieczna, obie Przemka nie zapomnimy ; ) . I dziekuje, za to co mowilas mojej mamie, mimo ze tydzien pozniej z nim juz nie bylam, ale dzieki temu nie bylo podejrzen, ze cos bylo nie tak . Dziekuje za wszytsko ;* .
Dziekuje Michalowi . Nie wiem jak wytrzymal ze mna ten rok . Bywalo gorzej i lepiej . Zawsze byles, zeby mnie wysluchac i pocieszyc . Cieszyles sie razem ze mna kiedy bylam szczesliwa . I tak jak ja, nie mogles uwierzyc, ze nie mam dola . Dziekuje Ci za ta pewnego rodzaju upierdliwosc, podobna do Angeli . Dzieki Wam, przynajmniej w 1/3 przypadkow, przezwyciezylam moje lenistwo i milosc do cieplego lozka . Mam nadzieje, ze bedzie jeszcze lepiej ; ) . Dziekuje ;* .
Dziekuje tez Romeo, ktory mimo przeszkod technicznych, jakos porozumial sie ze mna ... ; ) . Dziekuje za to, ze nie uciekl z krzykiem, kiedy dowiedzial sie, iz w penym stopniu znalam go, zanim zaczelismy gadac . Dziekuje za to ze opowiedzial mi o sobie i pozwolil sie zrozumiec . Za te godziny spedzone na konwersacjach, nieprzespane noce . Dziekuje, ze stales sie moim psychologiem, chirurgiem podniszczonego mozgu . Dziekuje za szczerosc, za ta specyficzna szczerosc `do bolu`, ktora tak sobie u ludzi cenie ; ) . Dziekuje za wskazowki, historie i odbudowanie mnie ;* .
Na koniec dziekuje Przemkowi, mimo ze i tak tego nie przeczyta . Dziekuje za to ze byles . Za to, co dales . Za to, ze sie skonczylo . Chociaz sadzilam kiedys, ze w malo odpowiednim momencie, teraz dziekuje za ten wlasnie moment . Tak mialo byc . Lepiej dla Ciebie i dla mnie tez . Dziekuje ;* .
Teraz z czystym sercem i bez zalu do nikogo, pomysle o sobie i poogladam Ashtona Kutchera
.
You could be my unintended, choice to live my life extended .
Inni zdjęcia: Ja cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone;) coooooooneJa cooooooone:* cooooooone