#Samotnosc

Przez cale moje zycie szkolne siedze sama.. Dlaczego?! Bo tak mi jest chyba najwygodniej. 

Moze jestem inna, dziwna i sie ludziom nie podobam? Ja mam problem z polubieniem ludzi ale 18 osobowa klasa to chyba pikus i od roku stalam sie bardziej otwarta na znajomosci i ogolnie komunikacja z obcymi tez jest juz lepsza 
Probowalam tyle razy rozmawiac z ludzmi z klasy ale gdy juz cos powiem do na mnie spojrza i odwracaja wzrok i zaczynaja gadac z kims innym o czyms innym.. Jestem ignorowana 

Jest taka osoba ktora przyjdzie i obok mnie usiadzie i ze mna rozmawia ze mna normalnie przez cay dzien to jest fajnie, nie mam nic przeciwko ale nastepnego dnia mnie unika, tak jakby przede mna uciekala... Smierdze czy co ku*wa?! Nie! I tez nie gryze! Albo to ja jestem dziwna albo oni.. Tak bardzo chce znalezc znajomych ktorych bardzo polubie i bede spedzac czas w szkole i w weekendy.. Ale jak juz mialam "znajomych" to samych poje*anych.. 

Czasem mam ataki placzu, czyli ze poprostu chce mi sie plakac i uciekam do lazienki i moge w niej spedzic do 20-30 minut

Myslalam ze nowa szkola + nowi ludzie = nowi znajomy, fajniej, weselej itd ale jednak nie.. czuje ze jestem zestresowana bardziej niz kiedykolwiek 
Coraz bardziej mi sie nie chce chodzic do szkoly i nienawidze tych ludzi! Wiem, slowo "nienawidze" jest dosc ciezkim i mocnym slowiem

Coraz mniej jem, wiem ze to bardzo zle. Jem miedzy 1 a 2 posilkami dziennie.. Sniadanie i kolacje no i dosc duzo owocow, juz sie do tego przyzwyczilam..

Juz naprawde nie wiem jak szukac znajomych..
Coraz bardziej sie zle czuje z tym ze nie mam nikogo z kim moge sie posmiac i pogadac jak normalny czlowiek, jak normalna nastolatka