Atrakcja dnia: "Gotuj z jełopem" w wykonaniu moim i paru znajomych, z których większa część to faceci. Opowiadanie o tym jak się to wszystko skończyło będzie zbędne.
Gumowe, spalone... ani jednego nie dało się zjeść w całości:P
Następnym razem zrobimy popcorn. Może nic nie zepsujemy xD
Wiem, że mnie tu podglądasz Pulek, więc szykuj sie kolejne "kuchenne rewolucje" :P