połowa tygodnia za mną!
powoli zdrowieję, więc gitesik.
miałam się uczyć, ale jakoś nie mogę się za to zabrać
i francuski tak sobie na mnie czeka i czeka, i czeka...
Może mój świat marzeń, być jak głupia historia.
Po to mam wyobraźnie, by bujać w obłokach.