Zdjęcie z racji tego,że inne sie nie chciało dodac,ale chuj z tym...
W kinie bylismy z Marcelka moja wczoraj...Fajny był film nie powiem,ale płaczliwy..(Popiełuszko-wolnośc jest w nas) Polecam ogólnie !
A w kinie...Koło nas...To znaczy dwa miejsca za nami siedział pan C otoczony wianuszkiem swoich pięknych wielbicielek,które w drodze do domu równiez zabawiały go rozmowa,no ale cóz...:)
A i jeszcze Marcelus moja dostaje sms-ki od tajemniczego osobnika,który niech się lepiej przyzna,bo ja i tak dowiem sie który to :)
Ha ! narazie jest kilku podejrzanch,ale nie bede tu mowiła :) Bo mi się zreszta nie chce ...Aaa i wogóle to zaliczyłam pierwsze 100 pytan z bierzmowania na 5 ! Haaa ! W kosciele dziś byłam,ale nie poszłam krzyża calowac,bo nam pani Alinka nie kazała :)
Aaa i jeszcze wracając do tego kina to poszukujemy(to znaczy głównie ja) Takiego kręconego człopaczka który tez tam był ok godziny 12 :)Ślicznyyyy :) Buziak :*