Hej.
wczoraj powrot do domu z Gabi, tak to ja moge codziennie :*
dzis zakupy, padam na twarz.
szkoda, ze znow sie mijamy, tak cholernie brakuje mi NASZEGO czasu.
Jestem powietrzem. Powietrzem, ktore owiewa Cie lekko. Jestem taka jak ono. Probuje zapewnic Ci zycie, wszystko czego chcesz, a Ty i tak mnie nie zauwazasz.Tylko kiedy rodziles sie, by mnie poznac, zwracales uwage na kazdy oddech. I tylko kiedy bedziesz umieral przygnieciony sterta problemow, znow sobie przypomnisz. Jestem z Toba zawsze, cierpie, ciesze sie i wolam ,, zwolnij " kiedy pragniesz wziac mnie wiecej. Oddychanie czasem jest tak nudne i rutynowe, ze staje sie automatyczne. Nie jest wazne, a tak naprawde jest najwazniejsze. Beze mnie umrzesz, wiec nie probuj na sile wstrzymac oddechu, kiedy mowie Ci, ze Cie kocham.