opowiadanie 27*
została ostatnia godzina , a właściwie trening
-dzisiaj macie sie skupić jak najbardziej na grze bo będziemy wybierać składy na najbliższe zawody .Od tych zawodów zależy czy zostaniecie w kardze
Lena z całego serca chciała byc w pierwszym składzie . i tak też sie stało , w pierwszym składzie była też Ada i Kaja a u chłopaków Kamil i Kuba
Po długim treningu Lena ,Kuba i Kaja wracali do domu
-Lena mama do mnie napisała że jutro mnie w szkole nie będzie-Kuba
-czemu , coś sie stało.?
-nie to nic poważnego , mam wizyte kontrolną
-szkoda
-masz jeszcze Kaje , co nie
-no jasne-kaja
Trójka znajomych rozeszła sie do swoich domów .Lena po powrocie opowiedziała mamie o treningu . Pani Iza ucieszyłą sie bardzo .
-ja musze już iść do pracy , za chwile przyjdzie tata
-dobra , idz
Lena przez chwile była sama w domu , żeby zabić czas zadzwoniła o Kuby i rozmawiali do wieczora .Kuba powiedział jej że jutro mógł by iść na 3 ostatnie lekcje bo dość szybko przyjedzie , ale nie pójdzie . wkrótce wrócił tata
kolejny dzień, Wtorek
Dzisiaj Lena idzie do szkoły tylko z Kają , mają tylko 5 lecij
na 2 godzinie , a właściwie przerwie Kamil i Ada chcą wszystko powiedzieć Lenie
-Lena możesz na chwile przyjść-Kamil
-tak , coś sie stało
-oj stało sie , stało-Ada
-chodzi o to że Kuba cię tak naprawde nie kocha-Kamil
-chyba czegoś nie zozumiem-Lena
-ja przyszłąś do naszej szkoły , założyłem sie z nim o to kto pierwszy cie poderwie..-Kamil
-no i ten kretyn wygrał-Ada
-wy chyba żartujecie-Lena
-nie to nie są żarty-Ada
-jak nie wieżysz to spytaj się Karoliny , ona też o tym wiedziała-kamil
Lena szybko poszła szukać Karoliny
-ty też o tym wiedziałaś .? to prawda?
-ale o co chodzi
-o piepszony zakład
-Ale to nie do końca jest tak
-a niby jak , gdyby coś do mnie naprawde czuł to by mi powiedział
Lena odbiegła od niej z płaczem
-Lena zaczekaj , to nie tak przecież Kuba cię kocha..