photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 GRUDNIA 2008

 

 

Skrótem nie da się opowiedzieć dnia niedziela/poniedziałek.

W opowiadaniach pisemnych nie jestem za dobra. Sory.

Może zacznę tak: To nie był zwykły wyjazd na koncert. To nie było zwykłe wyjście zespołu na scenę. To nie był zwykły powrót do domu z koncertu.

Jednakże sam punkt kulminacuyjny wyjazdu do Zielonej Góry (czyt. koncert) zniwelował wszystkie możliwe niedogodności, które nastąpiły przed, jak i po koncercie. ehę.

 

[nowy kolega w pociągu]

[autobysy w ZG jeżdżą o bardzo odpowiednich porach]

['przepraszam, gdzie jest klub Kawon? No Tu!']

[pomnik dla ludzi, którzy nie zdołali dojechać na koncert,

a ich bilet miał znajomy czekający przed klubem. Z autografami]

['Toreb nie przyjmujemy-

-spoko, ale to nie torba tylko plecak. turystyczny!-

- aha]

[Roguc wyglądał jak sex na nóżkach]

[uwielbiam gitarzystów z papierosem w ustach]

[planowanie spędzenia nocy na dworcu w ZG jest pomysłem złym

'przepraszamy, ale muszą panie opuścić dworzec. zamykamy']

[zamykamy]

[zamykamy]

...

 

 

specjalne podziękowania dla mej kompanki. Jogodo pamiętaj! Jesteśmy zajebiste w chuj!

 


 

A!

Weekendowy Zlot bardzo, bardzo udany. Podziękowania dla Zlotocyh. :*

[Zdjęcia będą prawdopodobnie pojawiały się w kolumnie prawej ---->

zapraszam.

Komentarze

~Judyta boski.
opis.
18/12/2008 3:55:14
~Jagoda no ba.
14/12/2008 17:41:47
borufka koncertoiwanie jest zawsze mniej zwykłe niz zakładamy...
12/12/2008 18:21:07
jestem11jestemwloczykij ajajajj :D jak ja Ci tego koncertuu zazdroszczeeee Cebulkoo milaa ;***
:)
09/12/2008 19:41:46
~glimpse brak słów. czerpię z samego opisu. aaaa! ~~
09/12/2008 16:22:34