No tak. Cały wczorajszy dzień, popołudnie, poranek, drugie śniadanie.. zawalony. Jedyne co mnie cieszy to wieczorny wypad do klubu muzycznego 'Źródło'. Karaoke, fajni ludzie, knajpka i te sprawy. Dzięki. Szczerze mówiąc, to zaczyna mnie to wszystko przytłaczać.. Ciągła monotonia - deszcz. deszcz. deszcz. Jakoś nie mam pomysłu na spędzenie dzisiejszego dnia. Zapewne wezmę aparat i pójdę fotografować świat. Tak, tak. W końcu się doczekałam. A może wieczorem jakiś meczyk? Kto wie. Jak narazie mogę powiedzieć, że jestem nieogarnięta do potęgi entej. Teraz muszę zrobić ze sobą porządek, wsiąść w autobus, pojechać na osiedle i uff. zjeść coś. Ale nie! Muszę być silna, roizważna i ograniczać pokarmy wysokokaloryczne.
No to ciau. ;*
Użytkownik niekontrolowana13
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.