nie wiem o co cho, ale stoję w rzece *.*
cało tygodniowe opierdzielanie się w wyrku jest spoczko. ale trzeba ruszyć tyłek . od dzis zaczynam bieganie.codziennie 21.(wiem Lukas, że trudno uwierzyć;< ale SERIO) i niech ktoś powie, że gruba jestem! ZABIJĘ .
hmm..jutro basen, na ogródku tak Monia ? Doobra, niech będzie ;DDD
jeszcze trochę...czekam kuźwa ! ;<
Kocham Mojego Mężczyznę !<3