Conieco.

No cóż , trochę mnie nie było :D Powiedziałabym , że nawet w chuj mnie nie było :)

Niestety , miałam od groma na głowie i szczerze powiedziawszy chęci nie miałam ani zajawki , żeby pisać.

Od czego by tu zacząć , ogólnie to wszystko się zmienia diametralnie.

Ostatnio ze zdrowiem się niestety pogorszyło , dosyć poważnie. Mam straszne zaległości , miesiąc do budy nie chodziłam ; o

grubo. no ale dzięki temu z drugiej strony wszystko tak szybko sie rozwija, co bardzo mi się podoba:)

Wtajemniczeni wiedzą o co kmn :)

Jak to ktoś wczoraj powiedział ' jak ja się czasem cieszę, że nie pojechałem wtedy na rowy '

ja tez sie ciesze, ze namówiliście mnie na tą imprezę :)

po wolutku , ale do przodu . jest coraz lepiej :)

sprawiasz, że się uśmiecham :* czasem za bardzo ! ale mimo wszystko , dobrze, że jesteś :)

z siostrą też ostatnio balujemy troche. pierdoli się conieco ale my się nie poddajemy . nigdy się nie poddalyśmy.

brat też ma doła, ale tak jak mówiłam możesz wszystko osiągnąć i tego się trzymaj !

a tak poza moim swiatem , to laska ładnie dojebała :D

taki tekst , to po prostu kurwa przeszła samą siebie .

zastanawiam się , czy mam się śmiać czy płakać z jej głupoty , bo aż żal dupe ściska jak myśle, ze można być tak popierdolonym:D

środkowy dla Ciebie, suko !;)

pozdro dla moich ,

środkowy dla fałszywych .

pjona !