Zrodziła się bardzo głupia sytuacja. On stał nade mną jak stoik, a ja leżałem z jego oderwaną ręką. Uznałem, że trzeba to wszystko zmienić. Wstałem i zawstydzony oddałem kumplowi jedną z jego górnych kończyn a on z zadowoleniem wsadził ją do kieszeni. Znów był tym samym uśmiechniętym chłopcem z przedmieścia.
Inni zdjęcia: W ciepły dzień elmarWakacyjne dziewczyny bluebird11Ja nacka89cwaKanna....:) halinam"Hej, idę w las." ezekh114Coś krótki. ezekh114Brak zdjęć patusiax395Kocio kerisJeep ? ezekh114Casus tęczy ? ezekh114