Wakacje.
Piekne wspomnienia...
Jednak już coraz słabsze...
Już nie czuć zapachu oceanu...
Już nie czuć słońca na skórze...
Już nie ma drinków pod palmą...
Już nie ma tamtych dni, kiedy każdy dzień był lepszy od poprzedniego...
Chciałabym tam wrócić.
Wrócić do miejsca, gdzie problemy nabierają innego znaczenia...
Wrócić tam, gdzie ludzie tolerują cię takim jakim jesteś.
Gdzie nie liczy się twój wygląd i wady...
Gdzie ludzie zwracają uwagę tylko na twoje zalety i wnętrze duszy i serca...
Dlatego już teraz obiecuję, że tam wrócę. Nieważne kiedy, ważne, że wrócę i zostanę na zawsze.
Nie chcę już słuchać obraźliwych słów rzucanych w moją stronę.
Nie chcę walczyć ze sobą.
Chcę znowu tej wolności, by poczuć się jak ptak, wolny ptak.
Czuć znowu radość i szczęście.
Spotykać się z życzliwością wśród ludzi.
Nie być krytykowaną na każdym kroku i porównywaną do innych.
Dlaczego ten n o r m a l n y świat jest tak daleko?!
Poddaję się.
Wywieszam białą flagę.
Wygraliście bitwę.
Ale to ja wygram wojnę.
Nie będzie mnie już tu.
Wtedy dopiero sobie o mnie przypomnicie.
I zaczniecie żałować.
Tak jak ja żałuję, że tutaj wróciłam.
motto.
` bo ludzie psują wszystko. `