Najlepszy na świecie czarnogórski arbuzik z bagażnika. mmm YUMMY
Wakacje mijają jak szalone, planów jest bez liku, ale to dobrze.
Póki co chilling w Zakopanem, tym razem z wędrówkami i z 1800 kcal
w Sphinxie. Potem szalone 10 dni, które wykorzystam w 100 %.
PENNE ZE SZPINAKIEM
thiiiiiis iiiiiiiis iiiiiiiiit