Chcę im powiedzieć jak bardzo mi ich brak , lecz nie ma tam już ich tylko betonowy las.
_________________________________________________
Dzisiejszy dzień taki w biedackim stylu , pogoda kompletnie do dupy i nie chciało mi się nic robić. Pojechałam do miasta spotkać się z Amandą , Maciusiem , Pchełką , Dominiką , Mollie. Chwilę posiedzieliśmy potem ja z Pchełką i z Mollie w miasto , zostawiłam ich sama poszłam do McDonald z innymi , potem z Patrycją , Dominiką i Radkiem po papierosy trochę połaziliśmy pojechali do domu siedzieliśmy na bus station z Łukaszem , Dawidem mój dziadek kochany! Grzała , Filip i jeszcze jakieś dwa typy. Oczywiście musiałam z Filipem wejść do małego autobusiku włożyliśmy 50p i jazda! Idzie security a Filip 'Ale zamknij drzwi!' A tam nie ma żadnych drzwi, haha! Potem siedzieliśmy Łukasz udaję Goofiego i nagle podchodzi jakaś babka stara i się śmieję , poległam ze śmiechu! Nudny dzień , nie ciekawy teraz siedzę sobie w domku i czekam aż starsza pojedzie do Londynu.
To pozostawie bez komentarza , myślałam że jakoś wytrzymam
ale umieram tu bez Ciebie