takie tam. zrbione z nudów podczas sprzątania. ;DD dawno mnie tu nie było. łooooho. bardzo dawnoo. nie ma co dodawac bo nie ma zdjec. tak mi przykro. ogolnie, nie mam sil na nic. tesknie za misiem i nie wiem co ze soba zrobic. tak daleko od niego juz przez tydzien, 550 km nas dzieli ;o ojojojojoj, nie wytrzymuje juz. musimy dac rade bo i tak nie ma innego wyjscia. wiec. czy tak czy tak nie zrobie nic zeby czas szybciej plynal. nie mam pomyslu na notke. nie wiem o czym pisac. nie wiem jaki temat nawinac. moze tak. ogolnie chujnia. nie chce mi sie zyc, nie ma po co zyc. spina z misiem. dobra lece juz. narazie.