Niveole Phenomenale ;*
Nicely du Vernet / Le Voltaire
Szczerze? Jak pisalam 2010 byl najciezszy ale przelomowy, czy udalo mi sie to wykorzystac?
Z cala pewnoscia tak. 2011 dał mi absolutnie wszystko i wszystkich w pełni potrzebnych do szczęścia, w formie... lepszej niz w marzeniach..
Co prawda dalej nekaja mnie "rozkminy" zwiazane z realiami tego swiata i mojego zycia, ktore ciezko zrozumiec, ale przestalo byc to niemozliwe.
Koncowka jednak dala gigantycznego kopa za caly rok, zmuszajacego do pewnych refleksji...
W Nowym 2012 Roku chciałabym po prostu kazdego dnia radzić sobie w łączeniu uczelni z pracą, 2 najcudowniejszymi konikami, rodzina, tym cholernym zdrowiem i nowym ( w sumie tez cholernym ;P ) poniewaz szczerym uczuciem.... Tak aby kazdy z "elementow" nie był tylko zaliczany, ale wykonywany w 100%, bo to jest właśnie moja droga do wymarzonego zycia, ciesze sie, ze ją odnalazłam i mam nadzieje, ze nic nie sprawi, ze z niej zbocze...