Inicjatorką i pomysłodawczynią sesyjki
była pani Anna M. i bardzo dobrze
bo już żadnych zdjęć cikawych nie
miałam heh, to teraz was pomęczę
troszkę takimi podobnymi:))
Dzisiaj wogóle rodzice z Zakopca
wracają szybko jakoś minęły te trzy
dni siedzenia tylko z rodzeństwem;]
no przepraszam jeszcze Moniczka
moja kochana była u mnie w komku:))
She cry, cry, cries in her lonely heart...