photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 LISTOPADA 2013

271/#4 Wszystko może się zdarzyć

Gdy dziewczyny zabrały się za grzebanie mi w szafie, ja musiałam czekać, aż w końcu coś mi wybiorą, oczywiście nie miałam przy wyborzę. W końcu dziewczyny wybrały mi to :

http://www.faslook.pl/media/cache/35/37/35378b58ecc4127081e105695c74deee.jpg 

- Serio? - zapytałam, gdy tylko zobaczyłam co wybrały. 

- Tak serio, wchodź do łazienki się przebrać. - powiedziała Violeta, i otowrzyła mi drzwi do łazienki. Szybko włożyłam na siebie ubranie, i wyszłam z łazienki. 

- Siadaj! - powiedziała Blanca, i wskazała mi miejsce na krześle.

- OK. - rzuciłam w jej stronę, i usiadłam posłusznie tak jak mi kazała. Dziewczyny pomalowały mnie, i lekko zakręciły włosy.

- Bawcie się dobrze. - powiedziała moja mama gdy wychodziłyśmy.

- Napewno będziemy! - zaśmiała się Blanca.

- Pa kochanie. - podbiegłam jeszcze do Alvaro, który siedział na kanapie. 

- Pa mamuś. - mruknął, i cmoknął mnie w usta.

 

- Przecież nas tu nie wpuszczą. - powiedziałam, gdy zobaczyłam, że zatrzymałyśmy się pod najlepszym klubem w Barcelonie.

- Spokojnie. Blania wszystko już zaplanowała. - odrzekła przyjacióła i cwaniacko się uśmiechnęła.

- Czyli? - zapytałam, i oparłam się o jeden bok. 

- Kolega mojego kolegi tu pracuje i wejściówki mamy załatwione rzuciła, i ruszyły wraz z Violetą w stronę wejścia. 

Przed wejściem do klubu panowało zamieszanie, grupka znajomych próbowała wkręcić ochroniarzowi, robili wszystko aby się dostać.

- Przepraszam. - krzyknęłam, przepychając się przez tłum ludzi. 

- Pani Martinez? - spytał napakowany facet. 

- Dokładnie. - powiedziała z uśmiechem Blanca, i spojrzała na ludzi, którzy czekali tylko aby się dostać.

- Proszę. - powiedział, i wpuścił nas do środka. Pełno gwiazd z kataloni wkręciło się do klubie. Poszłyśmy najpierw po drinki, a następnie zajęłyśmy miejsca na jednej z kanap.

 

- Oo, znów Cię spotykam. - powiedział znajomi głos, i znów ten zapach perfum. 

- A nom. - odpowiedziałam, i odwróciłam się. 

-  Znów? CO?! - spytała Violeta ze zdziwieniem. 

- Tss, zaraz. - mruknęłam. 

- Zatańczysz?- spytał Brazylijczyk. 

- Hmm. 

 

- Taak. - powidziała Blanca, i wręcz wypchała mnie w stronę Neymara. Odwróciłam się w jej stronę i zgardziłam ją wzrokiem.  

 

 

dobra tylko tyle :<

komentowac

 

 

Komentarze

neymarova genialne! :)
03/11/2013 10:59:13
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika neymarx3.