Ania Piszczałka w sesji ' a bit of luck '
Niestety muszę stwierdzić, że to zdjęcie nie jest aż takie zachwycające niż poprzednie. Niezbyt mi się podoba. Głównie chodzi tutaj znowu o ręce, o których kiedyś wspomniano w programie. Są strasznie wielkie i nieproporcjonalne do reszty ciała, może nie są aż takie gignatycznie wielkie, ale na pewno nie współgrają z resztą. Patent z zamkniętym okiem, jakoś też nie dodaje temu zdjęciu uroku.
Moja ocena : 5 / 10