W ostatnim czasie się dużo u mnie dzieje zdechła klacz kturą czciałam kupić bo miałam do niej ogromny sentyment niech spoczywa w spokoju jej dusza i biega po zielonych łąkach :( Zczełam pracować po woli z jej dwó letnią córką ktura jest do niej bardzo podobna i z wyglądu i z charakteru. Ekstaza bo tak ma na imię jest piękną karą klaczą ale jak się w czoraj okazało prawdopodobnie jest chora na to samo co jej matka i może mnieć problemy z nogami w przyszłości i może się nie nadawać do treningów pod siodłem, ale czas pokaże co będzie dalej a może akurat okaże się że jestem przewrażliwiona i jej tak naprawde nic nie jest. Ekstaza jest typem takiego małego tchuża ale wbrew pozorom jest bardzo mądra i boi się nowych żeczy tylko za pierszym razem puźniej wykonuje daną czynnosci już bez problemu. U moich horsów w sumie po staremu oprucz tego że Ikropka niedługo zostanie ponownie mamusią , a Ika przyjmie jeździca. Z Zośka nadal się docieramy i doszłam do wniosku e trafiłam na konia a w sumie kuca ktury mnie irytuje i nie jest łatwy, ale wierze że nam się uda.