A więc tak w poniedziałek około 3/4 nad ranem przyszedłna świat źrebaczek od Ikropki ktury tak naprawde jeszcze nie ma imienia no ale ja wołam na niego albo mały albo I-ndianin. Mały był już wczoraj na swoim pierwszym spacerze i na początku nie wiedział jak się chodzi ale pużniej już załapał. Z racj tego że ikebany stajnia jest obok stajni i kropki młoda nie wychodziła na dwur przez dwa dni żeby nie drażnić Ikropki. Międziy czasie przyszło mi ogłowie kture zamuwiłam dla Ikebany ale okazało się że dwa paski są urwane o czym mnie wcześniej nie poinformowała osoba sprzedająca a teraz nie odpowiada na wiadomości. Z młoda te dwa dni odpoczynku dobrze nam zrobiły jest dobrze a nawet lepiej dogadujemy się świetnie poskakałyśmy ostatnio rużne przeszkody tak na szypko bo nie mam na nic czasu pnieważ chodzię teraz rwać truskawki u iebie i u pewnego pana aby zarobić cajsy na nowe dopasowane siodło dla mnie i Ikropki bo to siodło jest nie dopasowane. Mały już zaczyna do mnie podchodzić jak jestem w stajni i go wołam jest taki słodki szkoda że to ogierek bo będziemy musieli go sprzedać:( Dzisaj z Iką znowu nic śmy nie porobiły bo zdążyłam ją tylko wyczyścić założyć ogłowie i puścić tylko na chwile i zaczeły jej robaki dokuczać i musiałam jeą zabrać spowrotem do stajni a puźniej już nie miałam czasu żeby ją wziąść na dwór bo pojecałam na koncert charytatywny ''Leczymy Mużyką'' jako wolontariuszka i malowałam tam bużki pużniej zostałam jeszcze na cwile i przyjechała bryczka ze ślicznymi karuskami.
Pierwsze zdjęcie 6-cio dniowy mały.
Drugie zdjęcie mały w dniu narodzin a dokładnie kilka godzin po narodzinach.
Trzecie zdjęcie mały z mamusią.
Czwarte zdjęcie Ika z środy.
Piąte zdjęcie Ika z dzisiaj w nowym ogłowiu.
Szóste i Siudme zdjęcie konie które były dzisiaj na koncercie charytatywnym.
Ósme zdjęcie ja jarająca się jazdą na Kawasaki Ninij 650. Kiedyś kupie sobie taki motocykl jest boski *_*