no i jestem xD
po 5 męczących dniach wróciłam xD
nie ma to jak robić sobie zdj seryjne, albo "sweet focie" w łazience z Mchałem xD
nie ma co się dziwić że potem niezręczne sytuacje wychodzą :P "Co Wy robicie w tej łazience?"
5 dni z Edytą to jest koszmar <3
już od pierwszej nocy musiałam wysłuchiwać "ryty.."czy jakoś tak xD
siłą rzeczy musiałam tego sluchać (nie dość, że wspólny pokój to jeszcze wspólne łóżko xD)
dobrze, że jest taki niezwykły "wynalazek" jak.."słuchawki" xD
Oczywiście nie mogłabym zapomnieć o wspaniołomyślnym Panu Przemysławie, który zawsze wie wszystko najlepiej <3
Nie da się też zapomnieć o atrakcjach z wodą, której stanowczo (według mnie) było za dużo xD
No, ale napewno bd co wspominać <3
Dzisiaj totalny nieogar --> nic mi się nie chcę..jestem zmęczona,śpiąca i wiecznie głodna xD
Kolejna niedziela z basenem i opalaniem <3
W czwartek spotkanie klasowe <3
Za 2 tygodnie znowu: "Jedziem na wakacje" xD
Juz praktycznie koniec wakacji, znowu zacznie się wczesne wstawanie i teraz jeszcze dojazdy do Trn, no ale liczę na to, że bd pozytywnie <3 grunt to dobre nastawienie :P