z Argonace.
nie było mnie tutaj równo 3 miesiące.
nie wiem od czego zacząć.
pewnie od wakacji.
minęły oczywiście baardzo szybko,
ale były też baardzo dobre. :)
Bułgaria też minęła o wiele za szybko,
za krótko.
ogólnie wakacje na wielki plus,
ale
z jednym dużym minusem, na którego nie mam/miałam wpływu. :))
przy okazji też, przejechałam sie na kilku wtedy "bliskich" osobach.
ale teraz już nie jest mi z tym jakoś szczególnie źle.
najwyraźniej tak musiało się stać i chociaż trochę z tym dziwnie,
to może się przyzwyczaję. c:
póki co, na szkołę nie narzekam,bo nie ma jeszcze dużo nauki,
ale na pewno za chwilę się zacznie.
klasa jest meega w porządku. :D
nic ciekawego jak narazie się nie szykuję,
miło byłoby pojechać do Zielonej na koncert,
ii może do kina w piątek.
to tyle,milej niedzieli.
'Wiem jak wygrać wszystko. I nie chcieć mieć więcej. Gdy reszta wpieprza sie i chce odebrać szczęście'