zapowiadało się beznadziejnie. od rana sprzątanie, pakowanie, pranie. -.- ale jak zwykle wyszedł spontan, bo Raściejka wpadła na plażę do Zuzu i Banana. : ) ale że Banan był (cytuję) kurewsko głodny, poszliśmy na zakupy do biedry <3 i pyszny obiad ZROBILIŚMY. Kasia i Tomek. <3 a potem się ekipka zebrała i spotkała Rysia. XDD i śpiewaliśmy ' najważniejsze (...), najpiękniejsze (...) ' bo tylko tyle pamiętam. O_O po drodze zwierzyniec i takie tam. : )
:Banan udaje małpę:
:Zuzu udaje świnkę:
:Raściej udaje psa:
Bordal - dzień dobry... XD
Radzio - no i kładę się na łóżko, otwieram buzię i tata mi wkłada kluczyk i przekręca.
Radzio - ejj, a jak się mówi? robię SE laskę, czy robię SOBIE laskę?
Radzio - no, ja Cię z przezwiska nie skojarzyłem, ale jak tylko powiedział ' Rasta ' to od razu wiedziałem która.
tak więc. Radzio wymiótł wszystko. chociaż ja z Zuzu nie lepsze, właśnie słuchamy explosion i imagination. :HAHAHA: XD
focisz ; Banan, Rysiu, Radzio, Bordal, Hitek, Raściejka i Zuzu. by Bisful.
CETNIIIIEWWOO CZEEEKA!
ej, ale ja nie chcę Was zostawiać. : C
będziecie tęsknić? : C