hm. chyba sobie nie zdawałam sprawy, że to się tak potoczy. myślałam, że za dużo Nas łączy, że za dużo wspomnień, że rozumiemy się. znowu moja pseudo przyjaźń dokonała wyboru. znowu ten pieprzony ' wybór ', a przecież nikogo przed wyborem nie stawiałam, samo się wybrało (?). 12 maja dalej pozostanie w pamięci. i wcale nie żałuję, nie straciłam czasu. okiej, koniec pieprzenia głupot.
miałam jechać do Olka, ale nie chciało się wstać. zostałam więc w domu, co wiąże się z podrowieniami dla sąsiadów. moje piosnki z pendrajwa miotają. : 33 a po trzynastej wpada Zuzu, usiądziem kulturalnie na balkonie więc. : D
Zuzu - Rasta nie doszła.
Bisful - dojdzie!
Rastek - dojdę?!
Bisful - dochodzisz?! XD
Rastek - dochodzę. <3
Bisful - <3333333333
Zuzu - XD <3
Rastek - FUCK JEA! <3
:patyk: :zgon: HAHHAHAH :kwik:
tak, tak, od dziś możecie mnie pytać! : P
cycki!