Chujowo ale stabilnie? Uczelnia wykańcza. Zresztą nie tylko uczelnia.
Brakuje mi starych dobrych czasów jak tych ze zdjęcia, uśmiechów, koncertów, przypałów. Ciągle coś sie działo, ciągle miałam wypełniony kalendarz po sam brzeg, wykorzystywałam wszystko na maxa i to dawało mi energię. Teraz energi brak. Zdziadziałam chyba. A jak mój misiaczek mnie opuści to już całkiem :c
Muszę zacząć myśleć o sobie.
Na dobry początek wychodzę na piwo. o. :)
Pierdolona era technooooo.... :)