mój dream team <3
Ostatnio dużo nauki, sesja w końcu, makra mnie wykańcza :q chcę już luty! Ale tak właściwie to nie tylko sesja wykańcza...
Wykańcza mnie moja własna głupota. W najgorszych scenariuszach nie przypuszczałam, że aż tak będzie mnie to męczyło... Przecież to było... no prawie 'nic'. A jednak tak bardzo mi tego brakuje, tak bardzo nie potrafię tego wszystkiego zrozumieć, i tak często zadaję sobie pytanie 'dlaczego?' i 'co jest ze mną nie tak?'. Ignorancja sprawia niemal taki sam ból jak te wszystkie słowa i czyny...
Czy kiedyś w końcu się nauczę, aby nie ufać, nie przywiązywać się, i nie być tak naiwną? Oby.
'Parokrotnie, fajna para z nas była parę razy przez cztery tygodnie
Wszystko, co dobre, od początku ostrzega cię końcem
A najlepsze żyje motylim życiem, zdycha gwałtownie'
Bisz-Zawleczni, nakrętki i kapsle