Wracam tu po raz setny. I nie ważne czy to trzeci, osiemnasty, czy sto pierwszy raz. Zawsze wracam. Wracam zmieniona. Obecne wakacje to etap metamorfozy. Zdecydowanie nie poznaję osoby, którą się stałam. Całe życie obróciło się o 180 stopni. Nie jestem osobą, którą byłam. Nie chcę do niej wracać. Nie wszystko zmieniło się na lepsze. Jednak jestem zadowolona. Nauczyłam się wielu rzeczy. Wciąż popełniam błędy. Jeden za drugim. Nie żałuję. Uczę się. Nie jestem i nigdy nie będę idealna. Codziennie wkraczam w nowy etap życia. Czuję, że za każdym razem, gdy otwieram oczy jestem innym człowiekiem. Nauczyłam się żyć pełnią życia. Staram się niczego nie żałować. Coraz rzadziej odmawiam. Jestem osobą otwartą. Na ludzi, na nowe doznania. Osobowość jest cechą indywidualną. Nigdy nie byłam osobą łatwą do zrozumienia. Z dnia na dzień jest coraz trudniej. Nauczyłam się bawić się życiem. Nie obchodzi mnie już opinia ludzi, którzy mnie otaczają. Nie chcę być marionetką w ludzkich rękach. Chcę być sobą. Mam coraz mniej zahamowań. Nie jestem odpowiedzialna. Przyjdzie taki czas, kiedy będę. Ale póki co jestem jedynie nastolatką. Moje priorytety zmieniają się z każdą chwilą. Wartość rzeczy, które kiedyś wydawały mi się nieubłaganie ważne, dzisiaj nie ma znaczenia. Poznałam wiele osób. Nie mają na mnie dobrego wpływu. Przeciwnie. Dziękuję im. Za to, jaka jestem teraz. Za to, że pokazali mi kim mogę być. Oni jedynie wydobyli ze mnie to, kim tak naprawdę zawsze byłam. W obawie przed brakiem akceptacji ukrywałam to oblicze. Dziś o to nie dbam. Nie dbam o zdanie innych. Mam przy sobie ludzi, którzy mimo wszystkich trudności stale przy mnie są. Nie zamierzają odejść. Jest cudownie. I może być już tylko lepiej.
Inni zdjęcia: Rodzinny posiłek sellieri... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24