Nie wiem.
Ma mnie w znajomych prawie 200 osób. Sama nie wiem, dlaczego ta liczba jest taka duża.
Może kogoś inspiruję. Wątpię. Chcę uciec, bo z dnia na dzień moje dobre samopoczucie znika.
Przy tych wszystkich motylkach czuję się.. za duża.
Te motylki sprawiają, że pragnę być lekka jak piórko,
mimo że jestem naprawdę chuda - potrzebuję poprawek, ale wiem, że jestem.
Osiągnęłam swój cel. Schudłam 10 kg. Moja talia ma 63cm. Moje udo ma 51cm,
a biodra prawie! okrąglutkie 80cm. Ktoś myśli, że jestem Piękna.
I nie pozwala, żebym o tym zapomniała chociaż na minutę.
Nie po to chciałam się zmienić, żeby teraz wszystko zawalić.
Chcę żyć normalnie. I nie chcę wyjść na hipokrytkę.
I nie chcę, żeby w mojej głowie pojawiło
się marzenie o wychudzonej, błękitnookiej
dziewczynie, która chciała po prostu
się sobie podobać... I nie wiem co mam robić i myśleć.
MAM OCHOT ZROBIĆ WSZYSTKIE ĆWICZENIA ŚWIATA.
Powiedzcie wszystkim, że mam ich w dupie.
Nawet nikogo nie obchodzi to, że odchodzę. o/
Użytkownik nevergiveup14
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.